21.06.2023, 14:44
Zwycięstwo i świetny występ mistrza polskiej ekstraklasy we Włoszech - Fiorentina FC wywalczyła awans do najlepszej czwórki!
Fani piłki nożnej z Polski do tego, że kluby ligi polskiej zazwyczaj wcześnie kończą przygodę z europejskimi zmaganiami zdążyli się przyzwyczaić. Olbrzymim zaskoczeniem bez cienia wątpliwości jest więc to, iż mamy połowę kwietnia, a ekipa Lecha z Poznania do ostatniego gwizdka meczu z Fiorentiną ACF toczyła bój o zakwalifikowanie się do półfinału pucharów europejskich. W obecnie trwającym sezonie mistrz Ekstraklasy zaprezentował się fantastycznie i bardzo ciężko temu zaprzeczyć. Sporo pozytywnych opinii dotyczących występów mistrza PKO Ekstraklasy publikują w społecznościowych mediach dziennikarze sportowi z całego kraju. Bez najmniejszych wątpliwości zakwalifikowanie się do 1/4 finału Ligi Konferencji Europy to wielki sukces, lecz zawodnicy trenera Van Der Brooma mieli nadzieję na wiele więcej. I rzeczywistość dowiodła, że zakwalifikowanie się do 1/2 finału europejskich rozgrywek był naprawdę możliwy.
Mistrz polskiej ligi nie był faworytem przed pierwszym ćwierćfinałowym pojedynkiem. Duża ilość ekspertów twierdziła, że faworytem jest drużyna Fiorentiny, która wywodzi się z Włoch. W piłkarskich sympatykach z Polski pojawiła się jednak myśl, że mistrz PKO Ekstraklasy ma szansę zaskoczyć swoich przeciwników. Finalnie okazało się, że w pierwszym pojedynku ćwierćfinałowym Fiorentina była dla Lecha z Poznania za mocna. Zawodnicy z Florencji na trybunach przy ulicy Bułgarskiej wygrali rezultatem 4:1 i zdecydowanie przybliżyli się do awansu do 1/2 finału. W obozach obu zespołów przed rewanżowym spotkaniem można było wyczuć spokój. I między innymi dlatego wielkim zaskoczeniem dla miejscowych kibiców była forma KKS Lecha Poznań we Florencji. Na dwadzieścia minut przed zakończeniem pojedynku Lech Poznań prowadził we Florencji z faworyzowaną ACF Fiorentiną rezultatem trzy do zera. Taki rezultat oznaczał, że kibiców czeka dodatkowy czas gry i zawodnicy z Poznania mają szansę na wywalczenie awansu do 1/2 finału Ligi Konferencji. Nieszczęśliwie defensywa mistrza PKO Ekstraklasy w samej końcówce tego pojedynku popełniła 2 poważne błędy, które skończyły się bramkami dla miejscowych. To ostatecznie pogrzebało szansę na awans i walkę o wygraną w zmaganiach Ligi Konferencji Europy. Mistrz PKO Ekstraklasy pokazał się doskonale w trwającym obecnie sezonie europejskich rozgrywek i warto to przyznać. Bez cienia wątpliwości to jest szansa na to, że z każdym następnym rokiem będzie dużo lepiej.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy